Camilla Pang, autystyczna naukowczyni z ADHD, zespołem lęku uogólnionego i doktoratem z biochemii przyznaje, że napisała książkę „Jak działają ludzie” z konieczności dla siebie. Jednak dużo więcej osób, nie tylko w spektrum autyzmu, potrzebuje racjonalnych wyjaśnień ludzkich zachowań, emocji i relacji. Wielu z nich pozycja ta przypadnie do gustu, część zapewne trochę zniechęcą omówienia naukowych koncepcji, część być może uzna wykorzystanie dynamiki molekularnej, uczenia maszynowego czy wiązań chemicznych do zrozumienia ludzi za naciągane. Ta książka udowadnia jednak, że każda osoba, łącznie z tymi, którzy czują, że nie pasują nigdzie, ma swoje miejsce w kosmosie. Uwielbiam rezonującą na każdej stronie świadomość autorki, że jej neuroatypowość jest wielkim zasobem, nie mniej ważnym od stopnia naukowego: „Możesz zapytać o to kogokolwiek, kto jest neuroatypowy albo zmaga się ze stanem własnego umysłu – naszymi cechami szczególnymi są: nieskończona wytrzymałość i wrodzona zdolność do adaptacji. ASD i ADHD stanowią moje kwalifikacje na równi z doktoratem”.
Książka dr Pang podnosi na duchu, chociaż nie przynosi jednoznacznych odpowiedzi na tytułowe pytanie. Nie dowiecie się z niej, jak utrzymywać relacje, jak radzić sobie z manipulacjami albo jak rozpoznać, czy ktoś jest autentyczny i szczery, czy tylko się na takiego kreuje. Można jednak przyjrzeć się własnym schematom i błędom, a kiedy coś definitywnie się popsuje i jest bardzo trudno, przypomnieć sobie: „Rozpuszczanie się soli w wodzie do gotowania makaronu może się wydawać niezbyt podobne do rozpadu związku lub psucia się przyjaźni, ale co do istoty są to identyczne procesy”. Przeczytajcie koniecznie!
